Forum Ford Club Polska

Forum Ford Club Polska (https://forum.fordclubpolska.org/index.php)
-   Ford Mondeo (https://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=95)
-   -   [Mondeo 2000-2007] Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec. (https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=50009)

lolek110485 19-10-2018 20:33

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Bump: Probowalem wrzucic film ale nie wiem jak. Niwazne. Po wyjeciu klapek faluja obroty na biegu jalowym i spalanie pokazuje wysokie czylu cos nie tak jest.... Moze i zrobil w bambuko ale szanujacy sie mechanik durnot nie opowiada a to dobry mechanik....

lukiprzy 25-10-2018 06:15

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Cytat:

Napisał lukiprzy (Post 3028955)
Cięzko się to czyta ale do rzeczy.

Objawy jakie opisujesz wskazują na przewód odpowietrzenia skrzyni korbowej - kolejna bolączka tych silników.
Wpięty jest w kolektor i w zaworek odpowietrzenia skrzyni.
U mnie był pęknięty praktycznie na całej długości - zaadoptowałem podobny wężyk z innego auta - bo oryginał drogi - 200zl - masakra...

Klapki usunąłem przy licznikowym 243000.
Auto jeździ lepiej, lepiej wkręca sie na obroty, równo pracuje i trzyma 750 na wolnych. Od operacji zrobiłem już 2000km.

Ale zawsze jest ale...

Po zapaleniu po nocy obroty spadaja na 450-500, czasami zgaśnie, jeśli nie to podniosa się na 1500 znów spadną na 500 i następnie podniosa się na 1500 aż do momentu uzyskania przez silnik temperatury roboczej. Zapala praktycznie na strzała.
Spalanie wzrosło ok 0,5 l/100km.
Co wg Was moze być przczyną takiego zachowania silnika po nocy?

pozdr
Łukasz

Niestety musiałem wymienić ten wężyk na oryginalny. fakt kosztuje sporo. Przy okazji wymieniłem zawór odpowietrzenia skrzyni.
Po wymianie tych dwóch elementów zniknęło poranne falowanie i przygasanie.
Jednak jest zawsze ale :(
Znów jest sytuacja powolnego opadania z obrotów i utrzymywanie poziomu np 1500 do momentu zatrzymania.
Gdzie jeszcze szukać przyczyny takiego zachowania, bo już mi ręce opadają....

lukiprzy 27-11-2018 07:01

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Problem uważam za rozwiązany.
Wymieniłem termostat i jak narazie od 200km jest ok.
Podczas jazdy temperatura odczytana forscanem wynosiła 60stopni
Po zatrzymaniu powoli rosła do 90 stopni.
Wynika z tego ze silnik był niedogrzany i komputer podnosił obroty by go dogrzać.
Po wymianie termostatu temperatura oscyluje w granicach 90 - 94 stopnie.
Obroty spadają po wysprzęgleniu do poziomu 1000 i po zatrzymaniu do 750.

pozdrawiam

Tittez 11-12-2019 06:26

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Witam nie chce zakładać nowego tematu, może ktoś pomoże. Zrobiłem mondkiem MK3 1.8 125km już z 12-15 tys km na zaślepionych klapach wirowych (odłączonym podciśnieniu) nie mam żadnych objawów że coś jest nie tak, czy naprawdę jest sens jeździć tak jak jeżdżę czy lepiej wywalić te klapki, dodam tylko że po zaślepieniu wężyka od podciśnienia jest taka cisza jak prawie w elektrycznym aucie :) Pozdrawiam.

bolek-tarnow 12-12-2019 08:03

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Założyłeś inny temat w tej sprawie, który obecnie jest w poczekalni. udzieliłem Ci w nim odpowiedzi.

PRO86 20-01-2020 21:20

Odp: [MK3] kolektor ssacy
 
Cytat:

Napisał thanatos777 (Post 1274386)
Panowie krótko zwięźle i na temat: jak ktoś ma za dużo kasy to niech kupuje nowy kolektor.

Osobiście wywaliłem to plastikowe badziewie i jeżdżę bez najmniejszych problemów.

Długo myślałem co zrobić czy kupować nowy kolektor, czy usunąć klapki, ponieważ nie ma neutralnej opinii na ten temat, no i wybrałem to drugie, a w kieszeni zostało 1200zł.

Klapki montowane były przede wszystkim w celu zmniejszenia emisji spalin i zapewne w czyszczeniu klientom kieszeni.
Niezły idiota wymyślił obracający się element na kwadratowym pręcie, głupota do potęgi.
Dużo osób się obawia, że pręt może się przepalić i narobić szkód. Jest on dość gruby i żeby się przepalił, auto musiałoby chyba z pół miliona kilometrów zrobić, ja miałem 165tyś i nie zauważyłem śladów zużycia.

Jak ktoś sobie życzy mogę dać kontakt do mechanika w W-wie, jest niedrogi i zna się na rzeczy, po demontażu klapek podpiął auto pod komputer, by się przykonać czy nie ma żadnych niepokojących błędów - wszystko w normie.

Witam.
od niedawna jestem posiadaczem Mondeo mk3 z 2003 roku z silikiem 2.0 benzyna 107kW/145KM.
Będę chciał go zagazować więc już wstępnie rozmawiałem z moim sprawdzonym "Gazownikiem". Podczas rozmowy Gazownik poradził mi aby te KLAPKI zdemontować i stąd się wzięło przeszukiwanie internetu na ten temat.
Praktycznie już postanowiłem, że nie będę tego naprawiał (na wolnych obrotach słychać cykanie, po odłączeniu podciśnienia cisza) tylko wymontuję te klapki. Jeszcze tylko nie wiem czy sam czy zlecę to mechanikowi.

Muszę wiedzieć kilka rzeczy:
- rozumiem, że demontowane są same ruchome klapki bez obudowy, w której klapaka się obraca i która dodatkowo ustala uszczelkę?
- co z tym prostokątnym prętem? on zostaje czy też jest demontowany?
Jeżeli jest demontowany to co z otworami pomiędzy otworami przez które przechodzi pręt?
Jeżeli zostaje to czy odłączamy dźwignię która obraca prętem?

Proszę o jak najszybszą odpowiedź.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

Bump:
Cytat:

Napisał bolek-tarnow (Post 1418389)
Witam Panowie,
postanowiłem wykorzystać okazje posiadania w rodzinie 3 mondeo, wszystkie w benzynie, 2 z silnikami 2.0 i jeden z silnikiem 1.8. W moim (2.0PB) klapki zostaly odlaczone, zarowno na przewodzie podcisnienia, jak rowniez przy polaczeniu wajhy klapek z wajha od sterowania nimi i ustawione w pozycji otwartej. przepieg wykonany 352km (150km na PB, reszta na LPG). spostrzezenia: auto lepiej sie wkreca na obroty, jest zywsze, spalanie bez zmian, jezda na gazie nie jest problemem, obroty spadaja rownomiernie, cichsza praca silnika, nie ma falowan obrotow, wszystko chodzi jak najbardziej sprawnie - brak zastrzezen. Jedyne co to przy odpalaniu obroty skacza, gora dol przez 3-5sek. ale ten problem juz wczesniej wystepoal, bylo to opisane przeze mnie w innym temacie, wtedy rozwiazal sie po ponownym podlaczeniu klapek i przy ich odpieciu powrocil, lecz sadze ze przyczyna takiego odpalania nie tkwi w samych klapkach i wymaga to dalszego przygladniecia sie (podejzewam lewe powietrze, dzieje sie tak tylko na zimnym np. po calej nocy).
Drugie mondeo 2.0 brata, kolektor wymieniony w serwisie w niemczech wg ksiazki serwisowej 6114km temu, przebieg wykonany od kupna auta ok 2000km. slychac klekotanie klapek, auto w porownaniu do pierwszego opisanego, wolniej wkreca sie na obroty, spalanie na podobynm poziomie w przypadku benzyny, auto nie wyposazone w LPG. uwazam za kolektor w pelni sprawny, ze wzgledu na jego stan.
Trzecie mondeo 1.8 taty, klapki zdemontowane calkowicie, wykonany test ok 1000km zarowno na LPG jak i PB, brak jakich kolwiek negatywnych spostrzezen, wszystko na podobnym poziomie jak w przypadku pierwszego, z ta roznica ze spalanie LPG wzroslo o 0,7l/100km. auto jest zywsze, odpala bez problemu, nie ma juz efektu odpalania za 2 czy 3 razem, albo dlugiego krecenia, wczesniej ten obiaw wystepowal.

Reasumujac:
- klapki to zwykly wymysl nie sluzacy niczemu
- zmniejszaja przeplyw powietrza
- klekotaja, co wpienia czlowieka
- sam je w swoim usune
- nie zauwazony zosal jakikolwiek negatywny wplyw na jaze na LPG (nie dokonywano w obu samochodach regulacji LPG zarowno po demontazu klapek (1.8) jak po ich odpieciu (2.0)
jak by jakies pytania to piszcie. mam nadzieje, ze ten post pomoze rozwiac wiele watpliwosci.
Pozdrawiam

Witam.
od niedawna jestem posiadaczem Mondeo mk3 z 2003 roku z silikiem 2.0 benzyna 107kW/145KM.
Będę chciał go zagazować więc już wstępnie rozmawiałem z moim sprawdzonym "Gazownikiem". Podczas rozmowy Gazownik poradził mi aby te KLAPKI zdemontować i stąd się wzięło przeszukiwanie internetu na ten temat.
Praktycznie już postanowiłem, że nie będę tego naprawiał (na wolnych obrotach słychać cykanie, po odłączeniu podciśnienia cisza) tylko wymontuję te klapki. Jeszcze tylko nie wiem czy sam czy zlecę to mechanikowi.

Muszę wiedzieć kilka rzeczy:
- rozumiem, że demontowane są same ruchome klapki bez obudowy, w której klapaka się obraca i która dodatkowo ustala uszczelkę?
- co z tym prostokątnym prętem? on zostaje czy też jest demontowany?
Jeżeli jest demontowany to co z otworami pomiędzy otworami przez które przechodzi pręt?
Jeżeli zostaje to czy odłączamy dźwignię która obraca prętem?

Proszę o jak najszybszą odpowiedź.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

bolek-tarnow 21-01-2020 07:32

Odp: [MK3] kolektor ssacy
 
Cytat:

Napisał PRO86 (Post 3215254)
- rozumiem, że demontowane są same ruchome klapki bez obudowy, w której klapaka się obraca i która dodatkowo ustala uszczelkę?

zgadza się
Cytat:

Napisał PRO86 (Post 3215254)
- co z tym prostokątnym prętem? on zostaje czy też jest demontowany?

osobiście go demontowałem ale może również zostać
Cytat:

Napisał PRO86 (Post 3215254)
Jeżeli jest demontowany to co z otworami pomiędzy otworami przez które przechodzi pręt?

de facto wystarczy zaślepić tylko otwór od strony gruszki.
Cytat:

Napisał PRO86 (Post 3215254)
Jeżeli zostaje to czy odłączamy dźwignię która obraca prętem?

w tej sytuacji odłączasz podciśnienie od gruszki. Nie pamiętam dokładnie teraz ale chyba jest też możliwość wyciągnięcia ramienia, które łączy pręt z gruszką i wtedy podciśnienie może zostać.

PRO86 26-01-2020 17:28

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Wielkie dzięki za odpowiedź.
Potwierdziło mnie to w przekonaniu aby zdjąć same łopatki.
Pręt zostawię. Odłączę tylko sterowanie podciśnieniem i cięgno.

Ostatnio będąc w sklepie motoryzacyjnym (zamawiałem uszczelkę pod kolektor ssący), wszedł klient, który słysząc moją rozmowę ze sprzedawcą powiedział, że ma Mondeo mk3 2.0 benzyna więc wydobyłem kilka informacji.
Po pierwsze to u siebie po zdjęciu kolektora ssącego miał tylko dwie klapki (pozostałe dwie to mówił, że nie ma pojęcia), więc wyłamał pozostałe dwie i tyle. Więcej nic nie robił.
Po drugie to sprawa zapłonu. Mówił że przerabiał różnych wiodących marek cewki i przewody zapłonowe i za każdym razem po jakimś czasie "wyskakiwał zapłon". Dopiero po wymianie cewki przewodów i świec oryginalnych z Forda przestał mieć problemy. Tak więc może warto w tym przypadku wydać raz a trochę więcej pieniędzy.

Blackwater145 02-04-2020 08:02

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Witam, mam Galaxy z 2006 roku z silnikiem Duratec 2.0. Czy mogę zakładać,że te klapki działają w moim aucie tak samo jak w Mondeo? Z tego co widzę większość z Was mówi o klapkach w Mondeo. Czy te zestawy naprawcze (klapki) będą też pasować do mojego auta?

karloss 02-04-2020 10:27

Odp: Uszkodzone "przepustniczki" w kolektorze ssącym silnika 2.0 Duratec.
 
Cytat:

Napisał Blackwater145 (Post 3239236)
Witam, mam Galaxy z 2006 roku z silnikiem Duratec 2.0. Czy mogę zakładać,że te klapki działają w moim aucie tak samo jak w Mondeo? Z tego co widzę większość z Was mówi o klapkach w Mondeo. Czy te zestawy naprawcze (klapki) będą też pasować do mojego auta?

Buda auta nie ma znaczenia, silnik to silnik.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.