Odp: Kto pokryje koszt naprawy dachu uszkodzonego przez tynk, który odpadł z budynku?
No tak, mądry Polak po szkodzie, ale tak się wkurzyłem a w dodatku umówiony byłem i nie mogłem się spóźnić, do tego jeszcze ta pogoda... . Tak się zastanawiam, czy Policja w ogóle przyjechałaby, bo przecież zdarzenie drogowe to nie było, ofiar w ludziach też nie, pogoda pod psem... , ale może faktycznie. Spróbuję podjechać na komendę w poniedziałek, mam w bagażniku kawał tego tynku, może to jako dowód zadziała.
Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi i proszę o więcej, może ktoś ma jakieś konkretne doświadczenia.
Pozdrawiam
__________________
Emmm
|