|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
16-03-2010, 11:55 | #51 | |
ford::average
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 04-06-2008
Skąd: Skierniewice
Model: Mondeo MK3
Silnik: 2.0 TDCi 130KM
Rocznik: 2004
Postów: 167
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
Zażegnałeś ten problem??????
__________________
JUMP DA F@CK UP!!! |
|
16-03-2010, 16:55 | #52 | |
ford::specialist
Zarejestrowany: 30-05-2007
Skąd: Nysa
Model: BMW x1
Silnik: 2.0d TwinTurbo :-D
Rocznik: 2018
Postów: 565
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
__________________
FORD Club Polska |
|
16-03-2010, 18:43 | #53 | |
ford::average
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 04-06-2008
Skąd: Skierniewice
Model: Mondeo MK3
Silnik: 2.0 TDCi 130KM
Rocznik: 2004
Postów: 167
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
__________________
JUMP DA F@CK UP!!! |
|
16-03-2010, 23:14 | #54 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 08-05-2009
Model: Mondeo
Silnik: TDCI 2.2
Rocznik: 2005
Postów: 10
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
Jak znowu zacznie dymić i dodanie płynu do ropy nie pomoże, wymienię końcówki wtrysków (zgodnie z diagnozą ASO). |
|
17-03-2010, 07:51 | #55 | |
ford::average
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 04-06-2008
Skąd: Skierniewice
Model: Mondeo MK3
Silnik: 2.0 TDCi 130KM
Rocznik: 2004
Postów: 167
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
__________________
JUMP DA F@CK UP!!! |
|
17-03-2010, 08:09 | #56 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 08-05-2009
Model: Mondeo
Silnik: TDCI 2.2
Rocznik: 2005
Postów: 10
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
Za namową znajomych kupiłem: Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (ma strasznie nieprzyjemny zapach) Poprawa nastąpiła dopiero po kilku tys km, - zniknęła czkawka jak zimny, zniknęło stukanie przy przyspieszaniu, gdy obroty są poniżej 1800. Nie ma czkawki, to nie ma dymu. Poza tym, tak jak pisałem wcześniej leję tylko BP Ultimate. Wg mnie paliwo ma znaczenie. |
|
17-03-2010, 08:09 | #57 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 01-01-2009
Skąd: Daventry (UK)
Model: Mondeo MK4
Silnik: 2.0TDCi 140KM
Rocznik: 2008
Postów: 329
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Nie każdym wtryskom pomoże!
Jeśli są zapchane,to tak, ale jak są już zbytnio wyrobione, to niestety nic już nie pomoże. STP do czyszczenia wtrysków jest całkiem niezłe i jego działanie daje się odczuć i usłyszeć. Teraz stosuję WYNN's Injector Protector i powiem szczerze,że znacząco wycisza wtryskiwacze. Niestety moje końcówki są już na wykończeniu i strasznie klekoczą i obawiam się, że nic im już nie pomoże, ale chociaż odwlekam czas kiedy zapali się uwielbiana przez wszystkich żółta "sprężynka" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
17-03-2010, 09:51 | #58 | ||
ford::specialist
Zarejestrowany: 30-05-2007
Skąd: Nysa
Model: BMW x1
Silnik: 2.0d TwinTurbo :-D
Rocznik: 2018
Postów: 565
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Cytat:
__________________
FORD Club Polska |
||
20-09-2010, 12:57 | #59 |
ford::average
Zarejestrowany: 01-03-2010
Skąd: Poznań
Model: Ford Mondeo mkV Titanium
Silnik: 2.0 TDCi 150km
Rocznik: 2015
Postów: 127
|
Odp: Niepokojacy rozruch zimnego silnika 2.2 TDCi
Objawy mam podobne. Nie na zimnym silniku, ale po przejechaniu kilka km, auto przez około 2-4 minut przestaje reagować mi na wciskanie pedału gazu, obroty zaczynają falować w granicach 500-1000 obrotów na minutę, słychać przytłumiony dźwięk, trochę nierówny, z komory silnika. Po kilku minutach słychać "kliknięcie" i wszystko wraca do normy, po czym pojawia się przy ruszaniu oraz przy przyspieszaniu, biały dym, który po kilku minutach zupełnie zanika. Ten biały dym nie jest gęsty, ale w lusterku bocznym jest zauważalny.
Pierwszy raz taki przypadek trafił mi się po wjechaniu w kałużę, na ciepłym silniku, wtedy na poboczu 30 minut auto nie reagowało na gaz, było pół roku spokój, a teraz co przynajmniej raz w tygodniu mam taką przygodę. Co to może być? Tyle wymieniliście możliwości, że zgłupiałem. Pozdrawiam |
|
|
|